Powrót do przyszłości, czyli dlaczego warto korzystać z elektrycznych hulajnóg i deskorolek!

Samochód oznacza korki, wysokie koszty, a do tego przyczynia się do tworzenia smogu. Komunikacja miejska to opóźnienia, tłok i często brak klimatyzacji. Jak ominąć te problemy i podróżować po mieście szybko, tanio i przyjemnie? Mamy na to sposób.

Rosnący trend czy chwilowa moda?

Według ostatnich informacji z USA hulajnogi elektryczne stały się bardziej popularne niż miejskie, wypożyczane ze stacji rowery. Zgodnie z Kajowym Stowarzyszeniem Urzędników Transportu Miejskiego hulajnogi elektryczne są pod względem popularności już tylko za transportem publicznym i samochodami.

Ten trend widać także w Polsce. Ulice naszych miast w ciągu zaledwie kilku miesięcy zostały opanowane głównie przez hulajnogi elektryczne — zarówno te wypożyczane, jak i prywatne. Można powiedzieć, że dosłownie potykamy się o nie na ulicach.

Alternatywne sposoby poruszania się po mieście stały się już tak normalne i oczywiste, że coraz więcej osób nie wyobraża sobie życia bez nich. Wciąż jednak sporo osób obawia się pojazdów elektrycznych. Tymczasem, to fantastyczny sposób na poruszanie się w zatłoczonych miastach.

Powrót do przyszłości?

Kto za dziecka nie marzył o hulajnodze z przyszłości, która będzie sama jeździć? Dzisiaj żyjemy w tej przyszłości, a jazda na hulajnodze elektrycznej to przyjemność dostępna dla wielu.

Jazda na elektrycznych dwóch kołach ma mnóstwo zalet. Pojazdy elektryczne są świetną alternatywą dla rowerów, ale przede wszystkim samochodów, taksówek czy komunikacji miejskiej. To nie tylko współczesne moda, ale realna pomoc w szybkim, przyjemnym i czystym przemieszczaniu się po mieście.

Wielu wybiera hulajnogi elektryczne czy elektryczne deskorolki, aby szybko i przyjemnie dojeżdżać do pracy czy szkoły. Wysokiej klasy hulajnogi elektryczne są przystosowane do jazdy po zróżnicowanych drogach — od szutrowych ścieżek po kostkę brukową. Dzięki nim nie trzeba się zatem obawiać problemów z jakością nawierzchni po drodze. Ciekawym rozwiązaniem są także deskorolki elektryczne, które są mniejsze, lżejsze i tańsze, od hulajnóg, chociaż wymagają odrobinę czasu, aby nauczyć się na nich bezpiecznie jeździć.

Aby przejechać rano zakorkowany odcinek 7-10 km trzeba często poświęcić na to nawet 1 godzinę w samochodzie. Tracimy czas, przyczyniamy się do smogu i przepalamy mnóstwo paliwa. Hulajnogą elektryczną nie tylko skrócimy ten czas nawet o połowę, ale także oszczędzimy pieniądze. I nie przyłożymy się do zatruwania powietrza w mieście.

Przejechanie odcinka 10 km średniej klasy samochodem to koszt ok. 4 zł. Mowa o koszcie samego paliwa, bez wliczania ogromnych kosztów utrzymania, jak naprawy, ubezpieczenie i przeglądy. Za taksówkę zapłacimy ok. 30 zł (pełny koszt). Jednorazowy bilet na komunikację miejską to przynajmniej 3-4 zł, a często sporo więcej. Wybierając hulajnogę, koszt wyniesie 8-10 gr za 10 km! W przypadku deskorolki elektrycznej cena będzie jeszcze niższa.

Jeszcze tańszym rozwiązaniem jest rower. To również dobre rozwiązanie, tyle że po przejechaniu 10 km możemy nie czuć się zbyt komfortowo w stroju do pracy. Samo pedałowanie bywa męczące, a rower zajmuje więcej miejsca, niż hulajnoga czy deskorolka elektryczna.

Wypożyczanie elektrycznych hulajnóg na minuty trzeba przekalkulować

Wbrew pozorom, popularne hulajnogi, które zalały polskie miasta, wcale nie są przyjazne środowisku. Wprawdzie nie zatruwają powietrza w mieście, ale szacuje się, że przeciętny okres użytkowania elektrycznych hulajnóg z wypożyczalni w USA to zaledwie ok. 29 dni. Wypożyczalnie muszą zatem co chwilę zamawiać nowe egzemplarze, a stare idą na śmietnik lub na części.

Bardziej przyjaznym środowisku rozwiązaniem jest korzystanie z własnych hulajnóg elektrycznych. Wysokiej jakości e-hulajnogi są w stanie bezemisyjnie wozić swoich właścicieli przez wiele lat. Kiedy zdecydujemy się na nowy model, stary możemy sprzedać, aby korzystała z niego kolejna osoba. W ten sposób dbamy o środowisko.

Kolejnym istotnym aspektem są koszty. Ireneusz Sudak, autor bloga „Subiektywnie o finansach”, obliczył dokładnie, jak drogie jest wypożyczanie hulajnóg elektrycznych w porównaniu do zakupu jeden dla siebie.

„Czyli jeśli jeździmy wypożyczamy hulajnogę dwa razy dziennie po 10 minut to zakup własnej zwróci się nam już po połowie sezonu, czyli po 156 dniach. Jeśli liczylibyśmy wydatek w przeliczeniu na godzinę jazdy dziennie, to zwrot następuje już niecałych 76 dniach.”

Wiele zależy od ceny zakupu hulajnogi oraz częstotliwości jej wykorzystania, ale i tak z perspektywy choćby jednego roku, zakup własne elektrycznej hulajnogi jest opłacalny. W podanym przykładzie dziennikarz założył kwotę 2500 zł jako koszt zakupu hulajnogi. Tymczasem wysokiej jakości e-hulajnogę Forever City Sprinter Pro, która jest o wiele bardziej zaawansowana, niż hulajnogi z wypożyczalni, można kupić już za ok. 1800 zł. Jeszcze tańszym rozwiązaniem może być elektryczna deskorolka, jak Forever Chic. To wydatek zaledwie ok. 1000 zł.

Chodnikiem, drogą dla rowerów a może jezdnią dla samochodów? Prosta droga do zmian

Którędy poruszać się hulajnogami po miastach w Polsce? Obecnie odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Dzisiejsze polskie przepisy ruchu drogowego nie przewidują takiego urządzenia jak hulajnoga elektryczna. Według prawa hulajnoga to pieszy, a nie jednoślad. Pieszy powinien chodzić po chodniku. Tylko że przeciętna prędkość pieszego to ok. 5-6 km/s, tymczasem pojazdy elektryczne mogą rozwijać prędkość nawet 30 km/s.

Nowe przepisy mają uporządkować ten temat. Jest również plan na wprowadzenie specjalnej kategorii pojazdów UTO. Będą do niej zaliczane urządzenia napędzane elektrycznie o szerokości do 90 cm, długości do 125 cm i masie własnej, która nie przekracza 25 kg. Zostaną do niej zaliczone zatem nie tylko hulajnogi elektryczne, ale także deskorolki elektryczne czy jednokołowe skutery.

Hulajnogi elektryczne będą mogły poruszać się po chodnikach tylko w sytuacji, kiedy nie będzie drogi dla rowerów i dopuszczalna prędkość na drodze obok chodnika będzie wyższa niż 30 km/s. Na ulicę będzie można wjechać tylko, jeśli na jezdni będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h.

Bez względu na stan prawny, warto dbać o bezpieczeństwo, jeżdżąc hulajnogami. Najlepszym doradcą jest tu zdrowy rozsądek, myślenie o innych oraz wyobraźnia. Ustawodawca zaleca także stosowanie kasków i ochraniaczy, chociaż nie są one wymagane.

Oba akcesoria są dostępne razem w zestawie. To ciekawy pomysł na prezent pod choinkę, ale też jako prezent bez okazji. Do wyboru mamy dwie wersje kolorystyczne: czarną oraz różowo-złotą.

Alternatywne sposoby poruszania się po mieście to nie przyszłość. To teraźniejszość

Samych tylko elektrycznych hulajnóg w wypożyczalniach w Polsce jest ok. 8500. Z każdym miesiącu ich liczba będzie tylko rosnąć. A przecież do tego trzeba doliczyć użytkowników prywatnych. Alternatywne sposoby na poruszanie się po miastach to nie tylko moda. Śmiganie po mieście własną elektryczną hulajnogą czy deskorolką ma ogromny sens: może oszczędzić czas, pieniądze i nie zatruwać środowiska. A do tego dawać ogromną frajdę.

Polecane urządzenia:

Forever City Sprinter PRO

Wysokiej klasy hulajnoga elektryczna z solidnymi amortyzatorami. Nie boi się dziurawego asfaltu, krawężników czy szutrowych ścieżek w parku. Jest przy tym bezpieczna, wydajna i komfortowa.

Forever Chic

Forever Chic to nowa, unikatowa deskorolka elektryczna najwyższej jakości. Została stworzona we współpracy z firmą, która wymyśliła i opatentowała ten rodzaj urządzenia.

Wszystkie produkty dostępne w wybranych sklepach online oraz w sieci Teletorium na terenie całego kraju.

Firma TelForceOne, właściciel marki Forever, jest częścią polskiej Grupy Kapitałowej TelForceOne S.A. i jednym z największych producentów i dystrybutorów elektroniki użytkowej w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. W portfolio znajdują się nowoczesne rozwiązania technologii mobilnych, elektroniki użytkowej, akcesoriów GSM.
www.telforceone.pl

Show Buttons
Hide Buttons